SSC Napoli - Bayern Monachium 1:1

SSC Napoli przedłużyło do dziesięciu spotkań doskonałą passę bez porażki na własnym stadionie. Kibice włoskiej drużyny liczyli jednak z pewnością na coś więcej niż "tylko" remis 1:1 (1:1) w pojedynku z wielkim Bayernem Monachium.

 

Mecz Napoli z Bayernem był zapowiadany jako starcie dwóch najskuteczniejszych ekip, odpowiednio ligi włoskiej i niemieckiej. Piłkarze z Neapolu od dziewięciu spotkań nie przegrali na własnym boisku i właśnie mury stadionu oraz tysiące kibiców, miały przypomnieć o czasach świetności klubu.

 

Zdecydowanie lepiej spotkanie rozpoczęli jednak Niemcy. Już po niespełna dwóch minutach gry Jerome Boateng idealnie dograł do wbiegającego w środek pola karnego Toniego Kroosa. Ten wykorzystał dziurę w środku defensywy, przymierzył pewnym, płaskim strzałem pokonał De Sanctisa.


Gospodarze natychmiast ruszyli do kontrnatarcia. W 7. minucie Edison Cavani mógł doprowadzić do wyrównania, ale jego strzał głową minimalnie minął bramkę. Jego drużyna pozostawała jednak w ataku i powoli spychała rywali do defensywy. Powoli, bo musiała bacznie uważać na groźne kontry błyskawicznie konstruowane przez graczy Bayernu.

 

Mimo optycznej przewagi włoskiej "jedenastki" to Bawarczycy stwarzali groźniejsze sytuacje i oni zdobyli kolejną bramkę. Tyle, że samobójczą. W 39. minucie Christian Maggio próbował dograć do swojego kolegi w polu karnym. Holger Badstuber chciał przeciąć do podanie i zrobił to na tyle pechowo, że pokonał zupełnie zaskoczonego Manuela Neuera, wyrównując stan spotkania.

 

Pierwsze minuty drugiej połowy zdecydowanie należały do drużyny gości. Najpierw w 48. minucie Cannavaro zagrał piłkę ręką w polu karnym i sędzia wskazał na "wapno". Piłkę ustawił Gomez, który został jednak zatrzymany doskonałą interwencją De Sanctisa.

 

Mimo to, niezrażony niewykorzystaną okazją Bayern nie przestawał napierać. Doskonałe sytuacje marnowali Thomas Mueller, Franck Ribery i Holger Badstuber.

 

Po serii niezłych akcji sytuacja ponownie się wyrównała, ale mecz nadal był twardy, w efekcie czego sędzia pokazał zawodnikom aż dziewięć żółtych kartek. W końcówce losy spotkania mógł rozstrzygnąć Cavani, ale pogubił się w polu karnym, marnując doskonałą okazję do zdobycia decydującego gola.

 

SSC Napoli - Bayern Monachium 1:1 (1:1)
Bramki: Holger Badstuber (sam. - 23.) - Toni Kroos (2)

 

Onet.pl