Błaszczykowski: W. Szczęsny pomógł Arsenalowi zremisować

Niepocieszony po remisie 1:1 z Arsenalem Londyn był Jakub Błaszczykowski. Piłkarz Borussii Dortmund stwierdził, że jego drużyna była bliższa zwycięstwa na inaugurację Ligi Mistrzów, ale dobrze w bramce Kanonierów spisał się Wojciech Szczęsny.

 

- Po tym meczu mogę powiedzieć, że na pewno mieliśmy trochę więcej sytuacji, a bramka, którą straciliśmy, padła po naszym błędzie. Tak czy inaczej 1:1 jest niezłym wynikiem. To był dobry premierowy mecz dla nas - powiedział kapitan reprezentacji Polski na antenie nSport.

 

Jakub Błaszczykowski na boisku pojawił się w 68. minucie, ale w kilku akcjach zaprezentował się z doskonałej strony. Zupełnie inaczej, niż w ostatnim ligowym meczu przeciwko Hercie Berlin (1:2).

 

- To jest normalne, że forma zmienia się w ciągu kilku dni. Nie zawsze da się zagrać dwa super spotkania. Poza tym Hertha postawiła nam naprawdę trudne warunki - przekonywał.

 

Przed meczem z Arsenalem zarówno ze strony Polaków z Borussii, jak i Wojciecha Szczęsnego, padało wiele słów mających udowodnić, że drużyna przeciwna jest słabsza.

 

- Oczywiście nie było to wyznacznikiem żadnego konfliktu między nami, a Wojtkiem. Przekomarzaliśmy się, on wie, że to były tylko żarty. Dziś mogliśmy wygrać, ale Wojtek spisał się bardzo dobrze. Taka jest piłka, musimy jechać dalej, przed nami mecz ligowy - powiedział Błaszczykowski.

 

Wydaje mi się, że spełniam swoje marzenia. Liga Mistrzów to jedna z najważniejszych lig, aczkolwiek po to się gra i po to się trenuje, żeby w Lidze Mistrzów występować - zakończył kapitan kadry.

 

Onet.pl