Kopciuszek kontra gigant w półfinale

Schalke - Manchester United: Niedoceniani gospodarze po raz kolejny startują z pozycji outsidera, ale uznają to za swój atut. Piłkarze z Mancheteru nigdy nie   wygrali dwumeczu z Niemcami w Lidze Mistrzów.

 

To będzie dla mnie wielki zaszczyt spotkać taką ikonę futbolu, jak Alex Ferguson - mówi Ralf Rangnick przed dzisiejszym meczem w półfinale LM.

 

Mimo awansu do półfinału piłkarze Schalke ciągle są taktowani przez kibiców i ekspertów z przymrużeniem oka. Kiedy udało im się wyjść z grupy, nikt się specjalnie nie zdziwił. Ot, co sezon są jakieś niespodzianki. Gdy w 1/8 finału ekipa z Gelsenkirchen pokonała Valencię, reakcje były podobne. - Hiszpanie do faworytów Champions League przecież się nie zaliczają. Spore zdziwienie wywołało dopiero wysokie zwycięstwo Niemców w ćwierćfinale z Interem (7:3 w dwumeczu). W końcu mediolańczycy bronili zdobytego przed rokiem pucharu. Ciągle jednak panuje przekonanie, że jeśli podopieczni Ralfa Rangnicka trafią na solidnego rywala w dobrej formie - a za takiego uchodzi przecież Manchester United - poznają swoje miejsce w szeregu.

 

Przegląd Sportowy