Królewskie powitanie Raula w Walencji

- Raul artista, siempre Madritista - śpiewali na cześć piłkarza Raula Gonzaleza kibice zgromadzeni na lotnisku w Walencji. Hiszpan, który przez 16 lat grał w Realu, po raz pierwszy przyjechał do ojczyzny jako zawodnik innego klubu - Schalke 04 Gelsenkirchen.

 

Mimo że latem 33-letni Raul opuścił ekipę "Królewskich", kibice dali dowód, że na zawsze pozostanie w ich sercach jako zawodnik Realu. Na lotnisku w Walencji przybyło ich ponad stu. Większość ubrana w koszulki niemieckiej drużyny, z numerem 7 i imieniem rodaka na plecach.

 

- Nasi kibice lubią i szanują Raula, w ojczyźnie jest uwielbiany. Mieliśmy na to dziś dowód. Takie powitanie połechtałoby próżność każdego sportowca. To pokazuje, że dla Hiszpanów jest kimś więcej niż piłkarzem - ocenił trener Schalke 04 Felix Magath.

 

We wtorek (godz. 20.45) Schalke zagra na Estadio Mestalla z FC Valencia pierwsze spotkanie 1/8 finału Ligi Mistrzów.

 

PAP