Pewne zwycięstwa BVB i Bayernu, porażka Schalke
Z mieszanymi uczuciami kończyli swoje mecze 20. kolejki niemieckiej Bundesligi polscy piłkarze. Zdecydowane zwycięstwo w Wolfsburgu zanotowała Borussia Dortmund z trzema Polakami w składzie. Wysokiej porażki doznał natomiast FC Koeln ze Sławomirem Peszką i Adamem Matuszczykiem.
Jakub Błaszczykowski ma podwójny powód do radości - dla "Kuby" był to bowiem setny mecz w Bundeslidze. Inny z Polaków, Robert Lewandowski, ostro krytykowany za ostatni występ przeciwko Stuttgartowi, tym razem został przez Juergena Kloppa posadzony na ławce rezerwowych. Do podstawowego składu wrócił zatem Lucas Barrios i bardzo szybko udowodnił trenerowi
W 40. minucie było już 2:0 dla Dortmundu. Ponownie obrońcom urwał się Goetze i ponownie jego dośrodkowanie trafiło pod nogi Barriosa. Tym razem strzał Paragwajczyka został jednak zablokowany przez obrońców, ale piłka wylądowała w siatce po dość szczęśliwym uderzeniu wślizgiem Nuriego Sahina. Gospodarzy w 71. minucie dobił Mats Hummels, który odnalazł się we właściwym miejscu po dośrodkowaniu z prawej strony i z najbliższej odległości ustalił wynik
Z "polskiej" trójki nikt nie zasłużył na szczególne wyróżnienie. Kilka razy ładnie w ofensywie pokazał się jedynie Łukasz Piszczek. Chwilę przed golem na 0:3, Jakuba Błaszczykowskiego zmienił Robert Lewandowski. Pierwszy z wymienionych reprezentantów Polski otrzymał w 63. minucie żółtą kartkę.
Powodów do zadowolenia nie mają natomiast Sławomir Peszko i Adam Matuszczyk. Po wspaniałym zwycięstwie w poprzednim tygodniu nad Werderem Brema (3:0), tym razem FC Koeln przegrał w arcyważnym spotkaniu z St. Pauli w takich samych rozmiarach
Wynik tego meczu miał ogromne znaczenie dla obu drużyn, które zdobyły solidarnie do tej pory po 19 punktów. W takich sytuacjach zwykło się mówić, że jest to spotkanie o sześć "oczek" - Koeln w przypadku zwycięstwa miałoby trzy punkty przewagi nad rywalami, po porażce jednak traci tak właśnie dystans.
St. Pauli już do przerwy prowadziło 2:0. Najpierw celnym uderzeniem głową popisał się Charles Takyi, a chwilę później ten sam zawodnik wykorzystał zamieszanie w polu karnym. W 77. minucie Florian Bruns dobił Koeln strzelając celnie z rzutu karnego.
Ani Peszko, ani Matuszczyk, nie dotrwali na murawie do końca spotkania. Były zawodnik Lecha Poznań boisko opuścił już w przerwie, Matuszczyka natomiast w 78. minucie zmienił Taner Yalcin.
W Bremie Werder przegrał z Bayernem Monachium 1:3 (0:0). Dość nietypowe spotkanie rozegrał Per Mertesacker, który strzelił dwa gole... po jednym dla Werderu i Bayernu. Gospodarze objęli prowadzenie po trafieniu reprezentanta Niemiec z ostrego kąta, jednak Bayern wygrał dzięki wyrównującej bramce Arjena Robbena i golu wspomnianego Mertesackera i decydującym ciosie Miroslava Klosego.
W pozostałych meczach Nuernberg wygrał 2:0 z HSV, a Schalke 04 uległo Hoffenheim 0:1.
Sobotnie wyniki 20.kolejki:
FC Schalke 04 - 1899 Hoffenheim 0:1 (0:1)
Bramka: 0:1 Vorsah (4.)
Werder Bremen - Bayern Monachium 1:3 (0:0)
Bramki: 1:0 Mertesacker (47.), 1:1 Robben (65.), 1:2 Mertesacker (75, samob.), 1:3 Klose (86.)
Czerwona kartka: Wiese (88./Werder)
VfL Wolfsburg - Borussia Dortmund 0:3 (0:2)
Bramki: 0:1 Barrios (2.), 0:2 Sahin (40.), 0:3 Hummels (71.)
1.FC Nürnberg - Hamburger SV 2:0 (0:0)
Bramki: 1:0 Simons (59., karny), 2:0 Cohen (70.)
Czerwona kartka: Kacar (69./HSV)
FC St.Pauli - 1.FC Köln 3:0 (2:0)
Bramki: 1:0 Takyi (30.), 2:0 Takyi (36.), 3:0 Bruns (76.,karny)
1.FC Kaiserslautern - 1.FSV Mainz 05 0:1 (0:1)
Bramka: 0:1 Holtby (23.)
bundesliga.pl / onet.pl