1. FC Kaiserslautern - 1. FC Köln 1:1 (0:1)
1. FC Kaiserslautern - 1. FC Köln 1:1 (0:1)
1. FC Kaiserslautern: Sippel, Dick, Amedick, Rodnei, Jessen, Petsos, Amri (70. Kirch), de Wit (46. Nemec), Moravek, Ilicevic, Lakic
1. FC Köln: Rensing, Andrezinho, Geromel, Pezzoni, Eichner, Petit (46. Yabo), Matuszczyk, Clemens, Podolski, Peszko (75. Lanig), Novakovic (84. Terodde)
Bramki: 0:1 Podolski (29.), 1:1 Moravek (51.)
Żółte kartki: Jessen (3) Peszko, Eichner (2), Andrezinho, Geromel (4), Yabo, Lanig (6)
Czerwona kartka: Lakic (39.)
Sędziował: Guido Winkmann (Kerken)
Widzów: 42.295
bundesliga.pl
Fatalny błąd byłego piłkarza Jagi, Peszko ukarany w debiucie.
Sławomir Peszko zadebiutował w niedzielę w Bundeslidze. Jego FC Koeln zremisowało 1:1 z FC Kaiserslautern w wyjazdowym spotkaniu 18. kolejki Bundesligi.
W niedzielę pierwszy oficjalny mecz w FC Koeln rozegrał Sławomir Peszko. Polak wprawdzie nie wpisał się na listę strzelców, ale mógł cieszyć się ze zwycięstwa swojego zespołu.
W 24. minucie były pomocnik Lecha Poznań oddał swój pierwszy strzał w Bundeslidze. Nie było to udane uderzenie z okolic pola karnego, ale "pierwsze koty za płoty".
Pięć minut później Lukas Podolski przymierzył z rzutu wolnego z 18. metra i trafił tylko w poprzeczkę. Chwilę później już się nie pomylił w dogodnej sytuacji. Były obrońca Jagiellonii Białystok, Rodnei próbował podawać do swojego bramkarza, nie zauważył jednak, że jego kolega wyszedł przed bramkę... piłka trafiła w słupek, golkiper próbował ratować sytuację i wjechał wślizgiem do bramki, a Podolski spokojnie dobiegając do piłki skierował ją w przeciwny róg i dał prowadzenie swojemu zespołowi.
Peszko chciał bardzo zapisać się w protokole meczowym i ta ambicja kosztowała go ujrzenie żółtej kartki. Polak walczył przy linii końcowej z rywalem o piłkę, ale przy okazji faulował go od tyłu, za co został ukarany kartonikiem.
Sześć minut przed przerwą napastnik gospodarzy Srdjan Lakic symulował w polu karnym, sędzia puścił grę, ale piłkarz zerwał się z pięściami do upominającego go obrońcy, za co ujrzał czerwoną kartkę.
W 48. minucie doskonałą sytuację do wyrównania miał Ivo Ilicevic, ale strzelając głową nie trafił w bramkę z sześciu metrów. Trzy minuty później gospodarze dopięli swego. Rodnei częściowo odkupił swoje winy zgrywając piłkę w pole karne, tam niefortunnie interweniowali obrońcy Koeln, piłka trafiła pod nogi Jana Moravka, którego nie zablokował Adam Matuszczyk, a ten strzałem z woleja nie dał szans bramkarzowi gości.
Kaiserslautern mimo gry w osłabieniu nie zwalniało tempa i w 61. minucie Florian Dick trafił w poprzeczkę.
Kwadrans przed końcem boisko opuścił Sałwomir Peszko. Dziesięć minut później zaczęła się ostra wymiana ciosów. W końcówce obie drużyny miały okazję na przechylenie szali zwycięstwa na swoją korzyść.
Najpierw Podolski próbował lobować bramkarza gospodarzy, ale jeden z obrońców wybił piłkę z linii bramkowej. W następnej akcji Pedro Geromel nie trafił z drugiego metra w bramkę, dobijając piłkę, po obronie Tobiasa Sippela. W odpowiedzi Martin Amedick przestrzelił głową i mecz zakończył się podziałem punktów.
Onet.pl