Niemcy kuszą Lewandowskiego
Jeszcze dziś lub jutro szefowie Borussii Dortmund będą rozmawiać z Robertem Lewandowskim w sprawie jego kontraktu w czwartym zespole niemieckiej ekstraklasy. Jak się dowiedzieliśmy, Polakowi chcą zaoferować prawie 1,5 mln euro rocznie - czytamy w "Przeglądzie Sportowym".
Jeśli prezes klubu Hans-Joachim Watzke i dyrektor sportowy BVB Michael Zorc dojdą do porozumienia z napastnikiem Lecha, wówczas wyślą oficjalną propozycję transferu do Poznania.
- W Dortmundzie nikt już nie ukrywa, że Lewandowski jest głównym celem transferowym na koniec sezonu - mówi dziennikarz gazety „Ruhr Nachrichten" Sascha Fligge.
- Trener i działacze dobrze wypowiadają się o polskim napastniku. Reklamę robi mu też Jakub Błaszczykowski, który specjalnie zostaje po treningach, żeby opisywać dziennikarzom jego zalety - dodaje.
W środę lub czwartek ma więc dojść do decydujących rozmów z piłkarzem, po których powinno być wiadomo, czy transfer w ogóle będzie możliwy.
- To najciekawszy piłkarz, jaki występuje w polskiej lidze. Obserwujemy go od dłuższego czasu i jesteśmy przekonani, że idealnie pasowałby do naszej drużyny - powiedział nam wczoraj dyrektor sportowy BVB.
Również trener Jürgen Klopp jest pod wrażeniem gry Lewandowskiego. Pierwszy raz na żywo widział go rok temu, gdy Lech grał z Legią w Warszawie.
- Takiego napastnika szukamy. Potrzebujemy kogoś, kto będzie pasować do Lucasa Barriosa. Szukamy zawodnika, który nie tylko czeka w polu karnym, ale potrafi też się kiwać, strzelić z dystansu lub dograć dobrą piłkę. Lewandowski te wymogi spełnia. Ale nie ukrywam, że takich napastników jak on jest na świecie kilkuset, z czego my obserwujemy przynajmniej kilkudziesięciu - powiedział wczoraj „Przeglądowi Sportowemu" Klopp. Jednak to na temat Polaka w siedzibie niemieckiego klubu prowadzone są już konkretne rozmowy.
Źródło: Przegląd Sportowy