Słynny niemiecki piłkarz prowadził po pijanemu
Przez 16 miesięcy były pomocnik piłkarskiej reprezentacji Niemiec Dietmar Hamann nie będzie mógł prowadzić pojazdów mechanicznych. To kara za jazdę po spożyciu alkoholu. 36-letni zawodnik został zatrzymany w pobliżu domu koło Manchesteru.
Hamann zwrócił na siebie uwagę policji, gdy jadąc swoim Range Roverem trzykrotnie zawadził o krawężnik. Badanie krwi wykazało, że dopuszczalne normy na zawartość alkoholu w organizmie przekroczył ponad dwukrotnie. Piłkarz tłumaczył się, że kilka godzin wcześniej wypił pół butelki wina.
To już drugi taki przypadek w karierze piłkarza. W październiku 2007 roku otrzymał półroczny zakaz prowadzenia samochodów, po tym jak rozbił swoje Porsche o ogrodzenie.
Hamann, zwany przez kolegów Didi, w przeszłości grał w Bayernie Monachium, Newcastle, Liverpoolu, który w 1999 roku zapłacił za niego 8 mln funtów oraz Manchesterze City. Obecnie jest wolnym agentem, bez przynależności klubowej. W latach 1997-2006 wystąpił w 59 meczach drużyny narodowej, w których zdobył pięć goli.
PAP