Bayer się nie zatrzymuje
Bayer 04 Leverkusen kontynuuje świetną serię meczów bez porażki. Choć w meczu z RB Lipsk Aptekarze dwukrotnie przegrywali, to dzięki bramce w doliczonym czasie gry odnieśli zwycięstwo 3:2.
To był hit 18. kolejki Bundesligi. Bayer 04 Leverkusen to największa sensacja obecnego sezonu. Zespół pod wodzą Xabiego Alonso radzi sobie doskonale. W dotychczasowych 17 meczach Aptekarze odnieśli aż 14 zwycięstw i nie przegrali żadnego spotkania. Są też liderem Bundesligi i zmierzają po upragniony mistrzowski tytuł.
Z kolei RB Lipsk nie ukrywa swoich wysokich aspiracji. Co roku sięgają one mistrzostwa, ale kończy się na miejscu w czołówce, które gwarantuje grę w fazie grupowej Ligi Mistrzów. I przed tym meczem zespół spod znaku czerwonego byka zajmował właśnie czwartą lokatę.
Spotkanie doskonale rozpoczęli gospodarze. Już w 7. minucie zespół z Lipska objął prowadzenie po bramce Xaviego Simonsa. Do przerwy więcej goli już nie padło, a po zmianie stron rozpoczęło się strzelanie.
Już w 47. minucie Bayer wyrównał za sprawą trafienia Nathana Telli. Nie minęło dziesięć minut, a RB znów było na prowadzeniu. Tym razem do siatki rywali trafił Lois Openda. Rozpędzony Bayer rzucił się do odrabiania strat i to się gościom udało. W 63. minucie wyrównał Jonathan Tah, ale na tym Aptekarze nie zamierzali się zatrzymywać.
W doliczonym czasie gry Bayer przechylił szalę zwycięstwa na swoją stronę. Gola na wagę zwycięstwa strzelił Pedro Hincapie. Tym samym Bayer odniósł piętnastą wygraną w tym sezonie i ma już 7 punktów przewagi nad Bayernem Monachium. Bawarczycy rozegrali jednak o dwa spotkania mniej.
RB Lipsk - Bayer 04 Leverkusen 2:3 (1:0)
1:0 - Xavi Simons 7'
1:1 - Nathan Tella 47'
2:1 - Lois Openda 56'
2:2 - Jonathan Tah 63'
2:3 - Pedro Hincapie 90+1'
źródło: wp.pl