Niespodziewana porażka Bayernu w Lidze Mistrzów

Niespodziewana porażka Bayernu w Lidze Mistrzów

W pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów Bayern Monachium niespodziewanie, po nie najlepszym meczu, uległ Villarreal CF 0:1. Jak po porażce zareagowali szefowie monachijskiego klubu?

To była duża niespodzianka. Villarreal CF znakomicie zaprezentował się w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów, niespodziewanie ogrywając Bayern Monachium. Po prawdzie, gdyby Hiszpanie wykorzystali jedną z kilku świetnych okazji, ich zwycięstwo mogłoby być wyższe. Są o krok od wyeliminowania Bayernu i awansu do półfinału Champions League.

Niektórzy kibice klubu z Bawarii niezbyt dobrze przyjęli ten wynik, a część z nich zaczęła się zastanawiać nad tym czy w przypadku odpadnięcia Bayernu z LM ich szkoleniowiec zachowa posadę. Nastroje w Niemczech są jednak zdecydowanie spokojniejsze.

Jak zauważa portal sport1.de, porażka z Villarrealem nie może być powodem do wstydu. Dla przykładu Real Madryt czeka na ligowe zwycięstwo nad tą ekipą aż od 2017 roku. Prezes Bayernu jednak ostro skrytykował drużynę na Twitterze: "Drużynie brakowało wszystkiego, co czyni ją tak silną" - napisał Oliver Kahn.

Inni czołowi działacze Bayernu nabrali wody w usta i nie chcieli wypowiadać się ani na temat gry Bayernu, ani na temat ewentualnego zwolnienia Nagelsmanna po ewentualnym odpadnięciu z LM. Nie chcą podejmować pochopnych decyzji i czekają na wtorkowy rewanż.

Według informacji wyżej wspomnianego niemieckiego portalu, pozycja trenera Bayernu jest silna i nawet w przypadku porażki nie zanosi się na zwolnienie młodego szkoleniowca. Postrzegany jest on bowiem jako część długoterminowego projektu.

Rewanż pomiędzy Villarreal CF i Bayernem Monachium odbędzie się już we wtorek, 12 kwietnia, o godz. 21:00.

 

źródło: wp.pl