Niemieckie media doceniły Łukasza Piszczka

Niemieckie media doceniły Łukasza Piszczka

Łukasz Piszczek i jego Borussia Dortmund wygrała w Bundeslidze 4:0. Pierwszoplanową rolę odegrał polski obrońca, który zneutralizował groźnego rywala.

Łukasz Piszczek ma wraz z końcem sezonu odejść z Borussii. Patrząc jednak na grę polskiego obrońcy, można mieć wątpliwości, czy tak się stanie. Były reprezentant kraju zdobył gola w wygranym 4:0 meczu z Eintrachtem i należał do jednych z najlepszych piłkarzy na boisku.

Niemieckie media doceniły postawę naszego obrońcy. Sportbuzzer.de wystawił Piszczkowi notę "2" (w skali od 1 do 6). "Polski weteran wszedł do składu za Manuela Akanjiego i kibice mieli powody do obaw, bo po drugiej stronie biegał błyskotliwy Filip Kostić. Nic z tego. Piszczek panował nad prawą stroną boiska, a nawet znalazł czas, żeby włączyć się do ofensywnych akcji" - napisano na niemieckim portalu.

Równie wysoko (nota 2,5) ocenił postawę Piszczka portal goal.com. Dziennikarze podkreślili, że Polak nie tylko zrobił swoje w obronie, ale także celnym strzałem "złamał" przeciwników. - Prawie jak za dawnych czasów - czytamy.

Piszczek może być dumny ze swojego występu, a sport.de ocenił jego postawę jeszcze wyżej. Polak otrzymał notę 1,5. - Jeden z najlepszych występów Łukasza Piszczka w sezonie. Całkowicie zneutralizował Kosticia, do tego zdobył gola - takie słowa znajdujemy na sport.de.

Media niemieckie podkreślają, że Piszczek wskoczył do składu za Akanjiego po dwóch porażkach BVB. To była dobra decyzja trenera Luciena Favrego. - Odegrał kluczową rolę w wygranej. Bramka i ograniczenie poczynań Kosticia - czytamy na www.ruhr24.de. Ocena - 1,5.

Dziennikarze nrz.de dodali, że wystawienie Piszczka mogło przysporzyć kłopotów Borussii, kiedy po drugiej stronie biega ruchliwy Kostić, ale nic takiego się nie wydarzyło. - Piszczek nie popełnił błędu, do tego gol. Może być tak, że Akanji znowu zacznie mecz na ławce - czytamy na nrz.de.

źródło: wp.pl