Drużyna Błaszczykowskiego blisko utrzymania

Drużyna Błaszczykowskiego blisko utrzymania

W pierwszy meczu barażowym o pozostanie w Bundeslidze VfL Wolfsburg wygrał 2:1 z Holstein Kiel. Zespół Jakuba Błaszczykowskiego jest o krok od pozostania w elicie.

  • VfL Wolsfburg wygrał pierwszy mecz barażowy z Holstein Kiel 3:1
  • Wilki są bardzo blisko utrzymania w Bundeslidze
  • Jakub Błaszczykowski wszedł na boisko w 81. minucie. W końcówce spotkania padł na murawę, na szczęście nie skończyło się żadnym poważnym urazem

Po słabym sezonie Wilki muszą teraz walczyć o ligowy byt w barażach. Ich przeciwnikiem jest Holstein Kiel, drużyna, która zajęła 3. miejsce w 2. Bundeslidze. Przed meczem trener Wolfsburga doceniał rywala. – Holstein to drużyna, która gra sobą od dłuższego czasu. Dzięki temu są w niej pewne automatyzmy. Musimy być skupieni na naszym występie i wygrać. Nasi przeciwnicy mają wystarczająco dużo jakości, by zatrzeć różnicę lig – mówił przed meczem Bruno Labbadia.

Holstein Kiel to beniaminek 2. Bundesligi. Drużyna z Kilonii swój największy sukces odniosła jeszcze przed wybuchem I wojny światowej. Wówczas Holstein zdobył mistrzostwo Niemiec (1912). Na najwyższym poziomie rozgrywkowym piłkarzy Holstein Kiel nie było od 1963 roku.

Mimo początkowych zapowiedzi, w składzie wyjściowym Wolfsburga zabrakło Jakuba Błaszczykowskiego. Skrzydłowy usiadł na ławce rezerwowych.

Już w pierwszym kwadransie z prowadzenia cieszyli się gospodarze. Zaczęło się od odważnego wejścia Yunusa Malliego w pole karne Holstein Kiel. Turek zagrał wzdłuż linii bramkowej do Renato Steffena, jego strzał obronił jednak Kenneth Kronholm, ale przy dobitce Divocka Origiego był bez szans.

Drugoligowiec nie zamierzał tylko stać i przyjmować ciosów. W 34. minucie defensywę Wolfsburga upokorzył Dominick Drexler, który wyłożył Kingsley’owi Schindlerowi piłkę spod linii końcowej. Niemiec przyłożył tylko nogę i pokonał Koena Casteelsa.

Wilki ponownie wyszły na prowadzenie jeszcze przed przerwą. W polu karnym piłkę dostał Josip Brekalo i bez zastanowienia uderzył wolejem na bramkę Holstein Kiel. Strzał był tak mocny, że rozpaczliwa interwencja Kronholma na nic się zdała.

Po zmianie stron to nadal gospodarze dyktowali warunki. Goście ograniczali się tylko do szybkich kontrataków. W 49. minucie wyrównać mógł Drexler, ale jego strzał obronił Casteels.

W 53. minucie skutecznie zaatakował Wolfsburg. Świetną pracę wykonał Origi, który utrzymał się na nogach osaczony przez dwóch obrońców rywali, zszedł do środka i podał do wbiegającego w pole karne Malliego. Turek minął bramkarza i wbił piłkę do pustej bramki.

Na ostatnie dziesięć minut meczu na murawie pojawił się Błaszczykowski. Polski skrzydłowy zmienił Steffena.

W 81. minucie znakomitą okazję na strzelenie gola kontaktowego miał Marvin Duksch. Dostał idealne podanie i znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem Wilków, jego strzał był mocny, ale niecelny. Dwie minuty później kibice Holstein Kiel przecierali oczy ze zdumienia. Nie mogli pojąć, w jaki sposób do bramki VfL z bliska nie trafił Aaron Seydel.

W doliczonym czasie gry kibice gospodarzy i sztab szkoleniowy wstrzymali oddech, ponieważ w polu karnym rywali padł na murawę Jakub Błaszczykowski, który ucierpiał w starciu... z kolegą z zespołu. Na szczęście okazało się, że nie jest to groźny uraz i polskiemu pomocnikowi nie odnowiła się długo leczona kontuzja.

VfL Wolfsburg wygrał pierwszy mecz barażowy i jest bliski pozostania w Bundeslidze. Kibice Holstein Kiel mogą pokładać nadzieję w bramce zdobytej przez ich zespół na wyjeździe. Rewanż dobędzie się 21 maja na stadionie w Kilonii.

VfL Wolfsburg – Holstein Kiel 3:1

Bramki: Origi 13, Brekalo 40, Malli 56 – Schindler 34

źródło: onet.pl