RB Lipsk ograł Bayern Monachium

RB Lipsk ograł Bayern Monachium

W 27. kolejce Bundesligi Bayern Monachium niespodziewanie przegrał na wyjeździe z RB Lipsk 1:2 (1:1). Mistrza Niemiec pogrążyli Naby Keita i Timo Werner, wcześniej dla gości trafił Sandro Wagner. Robert Lewandowski wszedł na boisko w 72. minucie.

Przed 27. serią spotkań Bayern miał aż 20 punktów przewagi nad drugim Schalke, więc istniała możliwość, że monachijczycy będą mogli świętować tytuł już w niedzielę. Zawodnicy Heynckesa musieli wygrać na wyjeździe z RB Lipsk oraz liczyć na to, że wspomniane Schalke, a także Borussia Dortmund pogubią punkty. Już wczoraj jasne stało się jednak, że ze świętowaniem trzeba będzie zaczekać, bo ekipa z Gelsenkirchen wygrała w Wolfsburgu.

Jupp Heynckes dał odpocząć Robertowi Lewandowskiemu, który nie znalazł się w podstawowej jedenastce. Miejsce Polaka zajął Sandro Wagner. "Lewy" obserwujący mecz z wysokości ławki rezerwowych nie mógł być zadowolony z tego, co zobaczył w pierwszych minutach. Lipsk zaczął odważnie i szybko stworzył sobie groźną okazję. Uderzał Bruma, ale Ulreich zanotował dobrą interwencję.

Bayern odpowiedział w najlepszy możliwy sposób. W 12. minucie James Rodriguez świetnie dośrodkował, a Wagner odkleił się od obrońcy i uderzył głową obok bezradnego bramkarza. Zmiennik "Lewego" prezentuje się ostatnio bardzo dobrze - kilka dni temu wpisał się na listę strzelców w meczu Ligi Mistrzów przeciwko Besiktasowi.

RB Lipsk nie załamał się takim obrotem spraw, często zagrażając bramce faworyta. Bliscy szczęścia byli Poulsen i Leimer. Pierwszy ładnie zgasił piłkę, ale przegrał pojedynek z bramkarzem; po strzale drugiego defensorzy Bayernu wybili futbolówkę z linii bramkowej.

W 37. minucie zawodnicy Ralpha Hasenhuettla wreszcie dopięli swego. Timo Werner został co prawda zablokowany, ale do futbolówki dopadł Keita, który zmusił Ulreicha do kapitulacji. Do przerwy mieliśmy więc remis 1:1.

Po zmianie stron gospodarze nie zwalniali tempa i nadal to oni prezentowali się lepiej na tle bardziej utytułowanego rywala. W 56. minucie wyprowadzili drugi cios, znów dał o sobie znać duet Keita - Werner. Reprezentant Gwinei znalazł pięknym podaniem snajpera Lipska, a ten uderzył do siatki po długim rogu.

Bayern próbował odrobić stratę. W 72. minucie na boisku pojawił się Robert Lewandowski, który zmienił Jamesa Rodrigueza. Wynik nie uległ już jednak zmianie.

RB Lipsk - Bayern Monachium 2:1 (1:1)

Bramki: Naby Keita (37), Timo Werner (56) - Sandro Wagner (12)
 

 

źródło: onet.pl