Heynckes: Lewandowski nie postąpi jak Aubameyang

Heynckes: Lewandowski nie postąpi jak Aubameyang

Trener Bayernu Monachium, Jupp Heynckes na łamach "Sport Bild" wyraził nadzieję, że Robert Lewandowski nie opuści latem klubu. Niemiecki szkoleniowiec jest absolutnie przekonany, że polski napastnik nie będzie chciał wymusić na klubie transferu.

Jupp Heynckes udzielił długiego wywiadu magazynowi "Sport Bild". Siłą rzeczy, nie mogło zabraknąć pytań o Roberta Lewandowskiego, który jest czołowym piłkarzem Bayernu Monachium. Kibiców na całym świecie zastanawia, czy latem Polak pozostanie w klubie z Bawarii, czy też zmieni barwy klubowe, by trafić na przykład do Realu Madryt. - Robert skończy latem 30 lat i ma kontrakt do 2021 roku. Życie piłkarskie jednak jest krótkie, różne rzeczy mogą się wydarzyć - mówi trener klubu z Monachium.

Dziennikarze przeprowadzający wywiad wyrazili obawę, że Lewandowski mógłby szantażować Bayern, w podobny sposób jak to czynił w Borussii Dortmund, Pierre-Emerick Aubameyang, który dzięki temu trafił do Arsenalu Londyn. Swoje ugrał w ten sam sposób Ousmane Dembele, który wymusił transfer do FC Barcelona. Heynckes jednak nie ma wątpliwości, że Lewandowski tak nie postąpi.

- Jak dotąd takie rzeczy nie działy się w Bayernie. Tutaj wszystko jest jasne od samego początku, w Bayernie nie robi się czegoś takiego. To absolutnie najlepszy klub w Europie, bardzo dobrze prowadzony, ze świetną atmosferą. Nie mogę sobie wyobrazić takiego przypadku jak Aubameyang czy Dembele w Bayernie.

Heynckes wypowiedział się też na temat innych zawodników, którzy pod jego ręką "na nowo rozkwitli". Takim piłkarzem ma być chociażby James Rodriguez. - Kiedy rozpocząłem pracę, był odizolowany. Nie było z nim prawie żadnej komunikacji. Teraz jego pozycja e zespole wzrosła - powiedział Heynckes.

Wyraził także żal, że nie będzie mógł już w tym sezonie skorzystać z Kingsleya Comana, który zerwał więzadła w kostce. - Kontuzja Kingsleya jest dla nas dużą stratą. W tym sezonie był przecież wschodzącą gwiazdą zespołu. Ze swoją szybkością i dryblingiem był dla nas na wagę złota. Jego uraz to dla nas gorzka pigułka do przełknięcia. Musimy ją uwzględnić w strukturze zespołu, gdzie tak naprawdę nie da się Kingsleya zastąpić jeden do jednego.

Heynckes wyjawił także, że w kwietniu odpowiedni ludzie w klubie podejmą rozmowy na temat przedłużenia kontraktu z dwoma doświadczonymi piłkarzami, jakimi są Franck Ribery i Arjen Robben.

źródło: onet.pl