Bayern rozbił Besiktas, dwa gole Lewandowskiego

Bayern rozbił Besiktas, dwa gole Lewandowskiego

Bayern Monachium pokonał Besiktas Stambuł 5:0 (1:0) w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów. Gole dla ekipy Juppa Heynckesa strzelali Thomas Mueller (dwa), Kingsley Coman i Robert Lewandowski, który podobnie jak Niemiec trafiał dwukrotnie. Polak zaliczył też asystę przy trafieniu Francuza, a w pierwszej połowie ukarany został żółtą kartką.

  • Bayern Monachium był uznawany za zdecydowanego faworyta dwumeczu z Besiktasem Stambuł
  • Ambitni Turcy bardzo szybko skomplikowali sobie zadanie, osłabiając się czerwoną kartką już w 16. minucie
  • Gospodarze na przerwę schodzili przy stanie 1:0, ale po zmianie stron dopełnili dzieła zniszczenia

Dla Bawarczyków dwumecz z Besiktasem Stambuł miał być jedynie przygrywką przed starciami z silniejszymi przeciwnikami w kolejnych rundach. Turcy, którzy w kapitalnym stylu przeszli przez fazę grupową rozgrywek (zdobyli 14 punktów, wyprzedzając FC Porto, RB Lipsk i AS Monaco), ale w meczu z Bayernem, za wyjątkiem krótkich fragmentów w pierwszej połowie, nie byli w stanie nawiązać równorzędnej walki.

Od pierwszych minut starcia przewagę mieli gospodarze, jednak Besiktas starał się w miarę możliwości odgryzać faworytowi. Już w 5. minucie mógł zagrozić bramce Ulreicha, lecz dośrodkowanie Quaresmy z rzutu wolnego okazało się zbyt mocne. Chwilę później Bayern oddał pierwszy w meczu strzał - Mueller uderzył piłkę głową, jednak nie trafił w światło bramki. W 10. minucie kolejną "główką" popisał się Vidal, ale i tym razem Fabricio nie musiał interweniować.

Po raz pierwszy na murawie naprawdę gorąco zrobiło się po kwadransie gry. Vida faulował wychodzącego na czystą pozycję Lewandowskiego i obejrzał w pełni zasłużoną czerwoną kartkę. Wydawało się, że osłabieni goście nie będą w stanie długo się bronić i wkrótce padną pod naporem ekipy Heynckesa, lecz mimo jej przewagi radzili sobie zaskakująco dobrze. Co prawda Bayern był bliski strzelenia gola w 31. minucie, kiedy Hummels kapitalnie uderzył piłkę głową, jednak bardzo groźnych akcji ze strony gospodarzy brakowało.

W 38. minucie żółtą kartkę otrzymał Lewandowski, który składając się do uderzenia przewrotką kopnął Medela. Chwilę później fanom w Monachium mogło poważnie podnieść się ciśnienie, kiedy brawurową akcję przeprowadził Quaresma. Jego strzał z ostrego kąta obronił jednak Ulreich. Jakby w odpowiedzi na tę akcję, Bawarczycy przeprowadzili swoją, po której objęli wreszcie prowadzenie. Coman zagrał do Alaby, ten nie zdołał co prawda opanować piłki, ale trafiła ona do Muellera, który instynktownym uderzeniem z najbliższej odległości pokonał Fabricio. Wynik 1:0 utrzymał się do końca pierwszej połowy.

Tuż po zmianie stron przed kapitalną szansą stanął "Lewy", który w 50. minucie trafił w słupek. Chwilę później na tablicy wyników wyświetliła się jednak "dwójka". Polak z linii końcowej wyłożył piłkę nadbiegającemu Comanowi, który płaskim uderzeniem z jedenastego metra podwyższył prowadzenie Bawarczyków. Po stracie kolejnego gola Besiktas skupiał się już niemal wyłącznie na defensywie, chcąc zachować choć iluzoryczne szanse na odrobienie straty przed własną publiką.

Ten plan nie miał jednak prawa wypalić, o czym tak doświadczony szkoleniowiec jak Senol Gunes powinien wiedzieć. Turcy w defensywie wytrwali bez straty gola zaledwie trzynaście minut. W 66. minucie Kimmich dośrodkował piłkę z prawej strony, a nadbiegający na bliższy słupek Mueller zaskoczył Fabricio.

Na swojego gola zapracował w końcu także "Lewy". Polak do siatki trafił w 79. minucie, dobijając z najbliższej odległości strzał Hummelsa zza linii pola karnego. To nie był jednak koniec. W 87. minucie nasz reprezentant ustalił wynik spotkania, wykorzystując podanie Muellera. Choć Bayern napierał do ostatniego gwizdka, kolejnych bramek już nie strzelił. Wygrana w tak efektownych rozmiarach w praktyce przesądza jednak o losach dwumeczu.

Dla Bayernu było to czternaste kolejne zwycięstwo w oficjalnych meczach. Bawarczycy po raz ostatni nie wygrali spotkania 25 listopada, kiedy ulegli 1:2 Borussii Moenchengladbach w spotkaniu Bundesligi.

Bayern Monachium - Besiktas Stambuł 5:0 (1:0)

Bramki: Mueller (43., 66.), Coman (53.), Lewandowski (79., 88.)

Żółte karti: Lewandowski - Quaresma, Pepe

Czerwona kartka: Vida (16.)

Bayern: Ulreich - Alaba, Hummels, Boateng, Kimmich - Martinez, Rodriguez (44. Robben), Vidal (Tolisso 83.), Coman (Ribery 81.), Mueller - Lewandowski

Besiktas: Fabricio - Erkin (Gonul 69.), Vida, Pepe, Adriano - Medel (Arslan 85.), Hutchinson, Babel, Talisca, Quaresma - Wagner Love (57. Tosić)

źródło: onet.pl