Bayer Leverkusen lepszy od VfB Stuttgart

Bayer Leverkusen lepszy od VfB Stuttgart

VfB Stuttgart przegrał na własnym stadionie z Bayerem Leverkusen 0:2 w pojedynku otwierającym piętnastą kolejkę niemieckiej Bundesligi. 68 minut w barwach drużyny gospodarzy rozegrał Marcin Kamiński.

-Bayer Leverkusen wygrał na wyjeździe z VfB Stuttgart 2:0
-Gole dla Aptekarzy zdobyli Kai Havertz i Lars Bender
-W pierwszym składzie gospodarzy pojawił się Marcin Kamiński

Przez pierwszy kwadrans na murawie nie działo się zbyt dużo, a godny odnotowania był tylko niecelny strzał gości tuż po rozpoczęciu rywalizacji. Kolejna groźna sytuacja miała miejsce dopiero w szesnastej minucie, kiedy to Julian Brandt wpadł w pole karne, ale został zatrzymany przez Holgera Badstubera. Chwilę później, ten sam zawodnik wymienił kilka podań z Kevinem Vollandem, ale uderzenie 25-latka pewnie wybronił Ron-Robert Zieler.

Golkiper gospodarzy był natomiast bezradny w 20. minucie. Wówczas, świetnym podaniem popisał się Leon Bailey, który zagrał wprost do nadbiegającego Kaia Harvetza, a ten nie miał żadnych problemów z pokonaniem Zielera. Kilkadziesiąt sekund później piłkarze Bayeru mogli prowadzić 2:0 - po strzale Dominika Kohra piłka przeleciała jednak obok słupka.

Do końca pierwszej części gry kibice zgromadzeni na Mercedes-Benz Arena nie mieli okazji obejrzeć już żadnej dobrej sytuacji podbramkowej. Szczególny zawód swoją słabą postawą sprawili podopieczni Hannesa Wolfa, którzy przez całą połowę ani razu poważnie nie zagrozili Berndowi Leno.

Po wznowieniu rywalizacji znacznie lepiej zaczęli prezentować się gospodarze, a gra toczyła się prawie wyłącznie na połowie piłkarzy z Leverkusen. W 52. minucie znakomitym strzałem z daleka popisał się Emiliano Insua, ale uderzenie Argentyńczyka genialnie sparował golkiper gości. Kilka chwil później, 25-latek znów stawał na wysokości zadania, gdy bliscy trafień byli Berkay Ozcan, Anastasios Donis i Benjamin Pavard.

Seria niewykorzystanych okazji mogła zemścić się na VfB w 66. minucie, gdy blisko gola był Lars Bender. Chwilę później, nad bramką Zielera uderzył Julian Baumgartlinger. W kolejnej akcji, o krok od podwyższenia rezultatu znalazł się Benjamin Henrichs, trafiając w słupek. Później arbiter zdecydował się wysłać na trybuny trenera Aptekarzy, Heiko Herrlicha.

Nie przeszkodziło to jednak Bayerowi w strzeleniu drugiego gola. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Baileya w polu karnym najwyżej wyskoczył Bender i strzałem głową podwyższył prowadzenie swojej ekipy.

W ostatnich dziesięciu minutach zawodnicy ze Stuttgartu próbowali zdobyć kontaktową bramkę, a goście groźnie kontrowali, ale koniec końców wynik nie uległ już zmianie, dzięki czemu z triumfu 2:0 mogli cieszyć się piłkarze z Leverkusen, który w lidze nie przegrali od 20 września.

VfB Stutgart - Bayer Leverkusen 0:2 (0:1)

źródło: onet.pl