Faule i kartki zamiast goli we Frankfurcie

Eintracht Frankfurt zremisował 0:0 z TSG 1899 Hoffenheim w pierwszym meczu 14. kolejki Bundesligi. Mecz nie przyniósł goli, nie brakowało za to złośliwych fauli w wykonaniu piłkarzy obu drużyn.

Przed rozpoczęciem sezonu 2016/2017 zapewne mało kto przypuszczał, że piątkowy mecz we Frankfurcie będzie starciem drużyn zajmujących czwarte i piąte miejsce po 13 kolejkach Bundesligi. Jeszcze większy podziw wzbudzał fakt, że piłkarze TSG Hoffenheim przystąpili do niego, będąc jednym z dwóch niepokonanych zespołów w Bundeslidze.

Tego miana nie stracili również w starciu przeciwko Eintrachtowi, chociaż przez większość spotkania to piłkarze z Frankfurtu byli bliżsi strzelenia gola. Dobrze w bramce gości spisywał się jednak Oliver Baumann, który w pierwszej połowie obronił m.in. strzały Hiszpana Omara Mascarellego i Alexandre'a Meiera.

Piątkowe spotkanie nie przyniosło goli, przyniosło za to wiele brzydkich zachowań ze strony piłkarzy obu zespołów. Już w pierwszych minutach meczu wspomnianego Baumanna wślizgiem zaatakował Marco Fabian, który jednak za swoje zachowanie nie został ukarany nawet żółtą kartką. Wstrzemięźliwość arbitra Christiana Dingerta rozzuchwaliła graczy obu drużyn, którzy nie szczędzili sobie złośliwości.

Szczególnie gorąco zrobiło się w ostatnim kwadransie. Najwyższą cenę zapłacił za to obrońca Eintrachtu Timothy Chandler, który w 82. minucie obejrzał czerwoną kartkę za swój udział w przepychance, w której uczestniczyła spora grupa piłkarzy. Siedmiu innych graczy otrzymało w trakcie 90 minut żółte kartki, a jedną z nich obejrzał były reprezentant Polski Eugen Polanski.

Kolejne spotkania 14. kolejki Bundesligi zostaną rozegrane w sobotę i niedzielę, a Eurosport 2 pokaże cztery z nich. W pierwszym z nich, w sobotę o godz. 15:30, Bayern Monachium podejmie VfL Wolfsburg.

 

Eurosport