Nie będzie zmiany w bramce VfB Stuttgart

Przed poniedziałkowym meczem Werderu Brema z VfB Stuttgart niemieckie media zapowiadały, że między słupkami ekipa Juergena Kramnego może dojść do zmiany. Trener zespołu zapewnił jednak, iż w arcyważnym starciu postawi na Przemysława Tytonia.

W ubiegłym tygodniu "Bild" poinformował, że w świetle słabszych w ostatnim czasie występów polskiego golkipera, jego miejsce w końcówce sezonu może zająć Mitchell Langerak. Australijski bramkarz, pozyskany, podobnie jak Tytoń przed startem sezonu, z powodu kontuzji opuścił całą rundę jesienną. Po powrocie do formy, wiosną wystąpił tylko raz – w meczu Pucharu Niemiec przeciwko Borussii Dortmund.

Podczas konferencji przed meczem z Werderem Brema Kramny kategorycznie jednak takim pogłoskom zaprzeczył. – Nie będzie żadnej zmiany. Jestem przekonany, że Przemek będzie dla nas wsparciem, jakiego potrzebujemy – mówił szkoleniowiec.

Tytoń w obecnym sezonie wystąpił w 32 meczach Stuttgartu. Wpuścił 55 goli, tylko cztery razy zachowując czyste konto. Kilkukrotnie był jednak bohaterem zespołu: dobre interwencje w starciu z SV Darmstadt w 11. kolejce zaowocowały miejscem w jedenastce kolejki "Kickera", z kolei w 12. serii gier obronił w meczu z Bayernem Monachium dziesięć strzałów, co było rekordem sezonu.

 

onet.pl