Lewandowski: nie zostałem królem strzelców, ale...

Robert Lewandowski nie obronił korony króla strzelców Bundesligi. Polak do ostatniej kolejki miał na to teoretyczne szanse, ale jeden gol w meczu z FSV Mainz (2:0) nie wystarczył. - Z sezonu i tak jestem jednak zadowolony - stwierdził "Lewy" po spotkaniu na antenie Eurosportu.

By zostać królem strzelców, Lewandowski potrzebował strzelić Mainz trzy gole. Wszystko zaczęło się dobrze - w 25. minucie Polak pewnie egzekwował rzut karny. Później nie miał już jednak sytuacji i ostatecznie zdobył w całym sezonie 17 bramek. Najlepszym strzelcem okazał się z 19 golami Alexander Meier z Eintrachtu Frankfurt.

- To była tylko, albo aż jedna bramka w moim wykonaniu - powiedział po meczu z Mainz Robert Lewandowski. - Nie zostałem królem strzelców, ale 17 goli w pierwszym sezonie dla Bayernu to dla mnie i tak świetne osiagnięcie. Zaraz kolejny sezon i wtedy na pewno powalczę o koronę.

- Kolejne mistrzostwo Niemiec to fajne uczucie. Tym bardziej, że ten tytuł nam się należał - dodał Lewandowski.

Polak dał jednak do zrozumienia, że na odpoczynek zbyt wiele czasu nie będzie. - Teraz dwa dni świętowania, ale na początku czerwca zaczynamy zgrupowanie reprezentacji przed eliminacyjnym meczem z Gruzją - przypomniał.

 

onet.pl