Borussia Dortmund pokonała Augsburg, emocje w końcówce

Borussia Dortmund po porażce na inaugurację z Bayerem Leverkusen (0:2), przywiozła z Augsburga komplet punktów. Drużyna Juergena Kloppa wygrała 3:2, a bohaterem spotkania został Marco Reus.

Podrażnieni porażką z Aptekarzami piłkarze z Dortmundu nie zamierzali tym razem czekać na ofensywne poczynania rywali. Przypomnijmy, że pierwszego gola w starciu z Bayerem Borussia straciła już w dziewiątej sekundzie. Tym razem to podopieczni Kloppa szybko ustawili sobie spotkanie. W 12. minucie Reus rozegrał akcję na jeden kontakt z Kevinem Grosskreutzem i po profesorsku wykończył akcję.

Chwilę później to Reus wystąpił w roli asystenta. Dośrodkował on piłkę z rzutu rożnego wprost na głowę Sokratisa Papastathopoulosa i Grek podwyższył na 2:0.

Dwa szybko strzelone gole sprawiły, że goście mogli kontynuować grę w bardziej spokojnym tempie. Mimo to, w drugiej połowie strzelili trzeciego gola. Marwina Hitza pokonał rezerwowy Adrian Ramos. Dla ściągniętego z Herthy Berlin Kolumbijczyka było to pierwsze trafienie w nowych barwach.

Augsburg zdołał zmniejszyć nieco straty. W końcówce meczu sposób na Romana Weidenfellera znalazł Raul Bobadilla.

Kiedy wydawało się, że w dość sennej atmosferze kibice doczekają do końcowego gwizdka, kontaktowego gola strzelił Tim Matavz, kupiony przed sezonem z PSV Eindhoven. Na więcej nie starczyło już gospodarzom czasu i Borussia zgarnęła komplet punktów.

Cały mecz w barwach Borussii rozegrał Łukasz Piszczek. W składzie gości zabrakło powracającego do zdrowia po kontuzji Jakuba Błaszczykowskiego.

 

Eurosport