Guardiola: jestem bardzo, ale to bardzo dumny

Mistrzowie Niemiec po bramce Claudio Pizarro pokonali Chivas Guadalajara 1:0. Spotkanie, które rozegrano w Harrison w stanie New Jersey. Szkoleniowiec Bayernu Monachium Pep Guardiola nie krył zadowolenia z rezultatu i gry zespołu, który nie miał zbyt dużo czasu na aklimatyzację.

Zespół z Bawarii po kilku godzinach od przylotu wyszedł na boisko, aby spotkać się z meksykańską drużyną. To początek amerykańskiego tourne.

- Nie było proste pojawić się na murawie po ośmiu i pół godzinie lotu. Jestem bardzo, ale to bardzo zadowolony z naszego występu i dumny z zespołu. Znam dobrze drużynę Guadalajary, z którą grałem kilka razy jako trener. Ostatnio przegrałem z nią będąc szkoleniowcem Barcelony 1:4 - powiedział opiekun Bayernu Pep Guardiola.

Hiszpański trener nie szczędził dobrych słów dla strzelca zwycięskiego gola, a więc Claudio Pizarro. - On jest świetnym piłkarzem. Musi być zdrowy i uważać na kontuzje. Potrzebuję go - powiedział o Peruwiańczyku. Robert Lewandowski grał od początku, ale tym razem niczym się nie wyróżnił.

- Bardzo nam się podoba w Nowym Jorku. Pod hotelem i na meczu pojawiło się wielu naszych kibiców. To bardzo miłe, że jesteśmy rozpoznawani także w Ameryce. Fajnie, że możemy też zwiedzić miasto - cieszył się obrońca David Alaba.

6 sierpnia w Portland Bayern zmierzy się z reprezentacją amerykańskiej ligi, a więc MLS. Aby znaleźć się stanie Oregon monachijczycy będą musieli pokonać ponad pięć tysięcy mil. Mimo długiej podróży i tak dobrej myśli jest szkoleniowiec ekipy z Bawarii. - Jestem przekonany, że zobaczymy dobry mecz - uważa Guardiola.

 

Eurosport