Obraniak i Kobylański nie pomogli Werderowi

Za nami pięć z sześciu zaplanowanych na sobotnie popołudnie spotkań niemieckiej Bundesligi. Kolejnej bolesnej porażki doznał Werder Brema, który poległ w delegacji z Mainz (0:3). W podstawowym składzie bremeńczyków po raz kolejny zabrakło reprezentanta Polski Ludovica Obraniaka.

 

Werder nie miał w Moguncji absolutnie żadnych szans. Gospodarze od początku spotkania narzucili swoje warunki gry i już przed przerwą zapewnili sobie komplet punktów. Do bramki gości trafiali kolejno Nils Petersen (gol samobójczy), Christoph Moritz i Yunus Malli.

 

Wspomniany Obraniak pojawił się na boisku w 67. minucie, jednak niczym szczególnym się nie wyróżnił. W 78. minucie na placu boju pojawił się Martin Kobylański, ale także on nie był w stanie odmienić losów meczu.

 

Sobota była ważnym dniem dla drużyn, które walczą o utrzymanie w Bundeslidze. Swoje wyjazdowe spotkania przegrali piłkarze Eintrachtu Brunszwik, którzy nie sprostali Freiburgowi (0:2) oraz Norymbergi, którzy zostali rozbici przez Wolfsburg aż (1:4).

 

Ważne punkt zdobył Stuttgart, który w Moenchengladbach zremisował z miejscową Borussią (1:1). Dzięki temu Stuttgart opuścił strefę spadkową. Spadł do niej z kolei Hamburger SV, który przegrał z Hannoverem 96 (1:2).

 

PilkaNożna.pl